niedziela, 16 lipca 2017

Wszystko dla naszego dobra ? Kilka słów o Sądzie Najwyższym




Słyszałem, że należy przywrócić sprawiedliwość w sądach, że należy przywrócić sądy społeczeństwu, że należy skończyć z prawniczymi elitami itd. itd.
Jednym z pomysłów posłów partii rządzącej na uzdrowienie sytuacji jest gruntowna zmiana w organizacji Sądu Najwyższego.
Sam pomysł, że akurat Sąd Najwyższy to źródło problemów jest dość bezczelny, zdziwienie jednak musi budzić już sam tryb procedowania. Trudno sobie wyobrazić aby grupa prawie 50 posłów (w tym dwóch prawników) samodzielnie wpadła na pomysł aby dokonać reorganizacji Sądu Najwyższego w przewidziany w projekcie sposób, w tym aby zlikwidować dotychczasowe Izby, powołać nowe, zmniejszyć liczbę sędziów o ponad połowę, a uwzględniając, że jedna z Izb ma zajmować się tylko sprawami dyscyplinarnymi to nawet o 2/3. Gdzie w tym Ministerstwo Sprawiedliwości. Czyżby nikt nie konsultował projektu z Ministrem ? Czy sami posłowie przeanalizowali orzecznictwo SN i stwierdzili, że brak w nim ugruntowanych przecież w naszym społeczeństwie wartości chrześcijańskich ?

Mniejsza jednak o to.
Aby zastanowić się dlaczego - jak to twierdzą posłowie wnioskodawcy jest tak źle - warto w ogóle zastanowić się czym zajmuje się Sąd Najwyższy. Wczoraj słyszałem wypowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, z której wynikało, że Sad Najwyższy "oddala 90 % spraw", które do niego trafiają. Hmmm. Oddala, tzn. że odnosi się do nich. A to znaczy z kolei, że 90 % stron postępowania (tych, którzy nie składali skarg kasacyjnych) jest zadowolona. Tak ?
Ale czy Sąd Najwyższy jest powołany do rozpatrywania każdej sprawy ? Czy jest III instancją ?
Otóż nie jest. Zgodnie z postanowieniami art 176 § Konstytucji RP postępowanie sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne. I faktycznie mamy sąd I i II Instancji. Sąd Najwyższy nie jest też sądem powszechnym, a to te sądy sprawują wymiar sprawiedliwości we wszystkich sprawach (z wyjątkiem spraw ustawowo zastrzeżonych dla właściwości innych sądów).

Zgodnie z przepisami ustawy o Sądzie Najwyższym jest on organem władzy sądowniczej, powołanym m. in. do:
1) sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez:
a) zapewnienie w ramach nadzoru zgodności z prawem oraz jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych przez rozpoznawanie kasacji oraz innych środków odwoławczych,
b) podejmowanie uchwał rozstrzygających zagadnienia prawne,
c) rozstrzyganie innych spraw określonych w ustawach
2) rozpoznawania protestów wyborczych oraz stwierdzania ważności wyborów do Sejmu i Senatu oraz wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a także ważności referendum ogólnokrajowego i referendum konstytucyjnego;
2a) rozpoznawania protestów wyborczych w wyborach do Parlamentu Europejskiego;
3) opiniowania projektów ustaw i innych aktów normatywnych, na podstawie których orzekają i funkcjonują sądy, a także innych ustaw w zakresie, w którym uzna to za celowe;
4) wykonywania innych czynności określonych w ustawach.
Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego  od wydanego przez sąd drugiej instancji prawomocnego wyroku lub postanowienia w przedmiocie odrzucenia pozwu albo umorzenia postępowania kończących postępowanie w sprawie strona, Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich lub Rzecznik Praw Dziecka może wnieść skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.
Jednak  skarga kasacyjna jest niedopuszczalna w sprawach o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa niż pięćdziesiąt tysięcy złotych, a w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych - niższa niż dziesięć tysięcy złotych. Jednakże w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych skarga kasacyjna przysługuje niezależnie od wartości przedmiotu zaskarżenia w sprawach o przyznanie i o wstrzymanie emerytury lub renty oraz o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego. Niezależnie od wartości przedmiotu zaskarżenia skarga kasacyjna przysługuje także w sprawach o odszkodowanie z tytułu wyrządzenia szkody przez wydanie prawomocnego orzeczenia niezgodnego z prawem.
Ponadto skarga kasacyjna jest niedopuszczalna także w sprawach:
1) o rozwód, o separację, o alimenty, o czynsz najmu lub dzierżawy oraz o naruszenie posiadania;
2) dotyczących kar porządkowych, świadectwa pracy i roszczeń z tym związanych oraz o deputaty lub ich ekwiwalent;
3) rozpoznanych w postępowaniu uproszczonym.
§ 3. Niedopuszczalna jest skarga kasacyjna od wyroku ustalającego nieistnienie małżeństwa lub orzekającego unieważnienie małżeństwa, jeżeli choćby jedna ze stron po uprawomocnieniu się wyroku zawarła związek małżeński.

Mało tego nie każdą skargę kasacyjną SN przyjmie do rozpoznania. Uczyni to tylko wtedy gdy 1) w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne;
2) istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów;
3) zachodzi nieważność postępowania lub
4) skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona.

Wynika z tego, że skarga jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia i dotyczy istotnych z prawnego punktu widzenia zagadnień.
Warto zwrócić też uwagę, że w postępowaniu kasacyjnym nie jest dopuszczalne powołanie nowych faktów i dowodów, a Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia.

Jeżeli chodzi o organizację SN, to obecnie dzieli się on  na Izby:
1) Cywilną;
2) Karną;
3) Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych;
4) Wojskową

W 2016 r. wpłynęło do SN 11 102 spraw (w 2015 r. – 11 214). Przeważały skargi kasacyjne i kasacje – 7886 (w 2015 r. – 7971), z czego 3492 wniesiono do Izby Cywilnej (w 2015 r. – 3662), 2567 do Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych (w 2015 r. –
2519), 1821 do Izby Karnej (w 2015 r. – 1778) i 6 do Izby Wojskowej (w 2015 r. – 12).
Łącznie wpłynęło także 1146 zażaleń (w 2015 r. – 1057) oraz przedstawiono do rozstrzygnięcia 164 zagadnienia prawne (w 2015 r. – 173).
Jeżeli chodzi o sprawy dyscyplinarne to w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w 2016 r. rozpatrzono 62 sprawy oraz pozostałych grup zawodowych: adwokatów, radców prawnych, notariuszy, prokuratorów oraz lekarzy i farmaceutów (w 2016 r. rozpatrzono 90 spraw).

Jak wskazano w sprawozdaniu za 2016 r. z działalności SN "podkreślenia wymaga, że wśród problemów rozstrzyganych przez Sąd Najwyższy dominują zagadnienia skomplikowane, dotyczące złożonych kwestii prawnych i wymagające, prócz szczegółowego zapoznania się z aktami sprawy, często pogłębionych i wielowątkowych badań dogmatycznych oraz wnikliwej analizy orzeczniczej. Niejednokrotnie Sąd Najwyższy zmuszony jest także do dokonywania niełatwych wyborów o charakterze aksjologicznym, często pomiędzy wartościami o porównywalnej wadze i znaczeniu społecznym" Tego posłowie wnioskodawcy nie dostrzegli.


Teraz coś o usprawnieniu działalności SN.

Obsada na dzień 31 grudnia 2016 r. wynosiła 83 sędziów.

Nie wiadomo ilu sędziów SN Minister przewidzi w swoim rozporządzeniu, jednak z przepisów przejściowych wynika, że do czasu wydania przepisów wykonawczych
Izba Prawa Publicznego Sądu Najwyższego będzie liczyć 14 stanowisk sędziów Sądu Najwyższego, Izba Prawa Prywatnego Sądu Najwyższego będzie liczyć 18 stanowisk sędziów Sądu Najwyższego, a Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego liczy 12 stanowisk sędziów Sądu Najwyższego.

Czyli zamiast 83 sędziów będzie 44. Trochę więcej niż połowa. Ale odliczyć można 12 stanowisk z Izby Dyscyplinarnej. Zatem jedynie 32 sędziów będzie zajmowało się sprawami naszych drogich obywateli. To jak to ma usprawnić działalność SN. Chyba, że będą sprawniejsi. Ale jak to będzie możliwe ?
Wobec Trybunału Konstytucyjnego również były zarzuty o opieszałość. A po dobrej zmianie wydajność jednak spadła.
Czas oczekiwania na merytoryczne rozpoznanie sprawy w 2016 r. wynosił odpowiednio: w Izbie Cywilnej – 9 miesięcy, w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych – 12 miesięcy, w Izbie Karnej – 6 miesięcy, a w Izbie Wojskiej – od 1 do 2 miesięcy od daty pływu. Średni czas rozpoznania sprawy w Sądzie Najwyższym wyniósł zatem ok. 7 miesięcy.


Czemu zatem ma służyć zmiana ? Przecież nie uległ zmianie ani jeden przepis procedury karnej czy cywilnej.

Czy możliwe zatem jest, że chodzi o wpływ na takie kompetencje SN jak stwierdzanie ważności wyborów do Sejmu i Senatu oraz wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ? Czy projekt może mieć coś wspólnego z nadchodzącym terminem rozpoznania sprawy Mariusza Kamińskiego ?

Odpowiedzcie sami. 
Tomasz Job



Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej www.sn.pl


3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie, przeciętnego Kowalskiego trudno jest zrozumieć zawiłości prawne. Jeśli chodzi o porady prawne to zawsze korzystam ze sprawdzonej kancelarii https://adwokat-nataliachrostek.pl/. To kancelaria adwokacka wyróżnia się rzetelnością, dyskrecją oraz kompleksową pomocą w każdej sprawie prawnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety też nie znam się na prawie a czeka mnie niedługo trudny rozwód. Chcę się zgłosić po pomoc do radcaprawny-trojmiasto.pl - Kancelaria Rozwodowa. Wiem, ze mają duże doswiadczenie w sprawach rozwodowych i mogą mi naprawdę bardzo pomóc.

    OdpowiedzUsuń